Czy w średniowieczu znano fizykę kwantową? (2 285)
Księga „Malleus Maleficarum” czyli „Młot na czarownice” wywarła ogromny wpływ na dzieje Europy. Napisał ją Heinrich Kraemer, nic nie znaczący dominikanin („pies boży” - domini canis), dodając jako współautora Jacoba Sprengera, który ledwie książkę widział. Jednak Sprenger by osobistością wśród dominikanów i robiąc z niego współautora Kraemer chciał zwiększyć szanse na zatwierdzenie swojej publikacji przez instytucje kościelne.
Książka otrzymała złe recenzje - wśród zarzutów znalazły się na przykład niezgodności z doktryną kościoła - i nie została zatwierdzona. Kraemer zatwierdzenie to sfałszował i „Młot” trafił „na rynek" w roku 1486. Już dwa lata później znalazła się na indeksie inkwizycji (sic!), a mimo to przez następne wieki była bestsellerem Europy! Nie miejsce tu ani czas by rozważać dlaczego...
Moim zdaniem to fantastyczna publikacja świadcząca nie tylko o poważnych problemach psychicznych autora, ale też o epoce. Powinna stać się obowiązkową lekturą każdego, kto chce zrozumieć historię Europy/świata, średniowiecze, ludzi - co tam chcecie.
Pośród różnych bredni i rojeń znaleźć tam można prawdziwe perły, świadczące właśnie o epoce, ale też o żywej jeszcze wtedy i powszechnej (?) wiedzy. Tej prawdziwej, dziś nazywanej tajemną, a wówczas już pewnie nierozumianej, jednak wciąż przekazywanej. Tej, o której dziś mówi na przykład nowoczesna psychologia czy fizyka kwantowa.
„... bo jeśli myślimy o szatanie i śmierci to takie myślenie zawsze nam szkodzi. Kiedy natomiast rozmyślamy o zdrowiu i dobroci, to zawsze jest dla nas pożyteczne"
Dla autora jest to oczywiste. Czy jest ślad wierzeń/wiedzy o tym jak stwarzany/my jest świat? Współczesna psychologia wiele ma do powiedzenia na temat pozytywnego myślenia. Wszystkie ścieżki duchowe też wspominają o wpływie myśli/intencji na życie. Nauka wprost stwierdza, że możemy myślą zmieniać własne DNA, a świadomość załamuje funkcję falową. O badaniach wody Masaru Emoto nie wspominając.
Czy to istotnie ślad tamtej wiedzy? Trudno wyrokować, ale zapewne tak. Co prawda Heinrich Kraemer normalny nie był i księga pełna jest nonsensów i radosnej twórczości, to jednak te zdania zdają się świadkiem epoki, wciąż żywych wierzeń, wiedzy na temat świadomości i stwarzania świata, które teraz mają silny związek na przykład z załamaniem funkcji falowej itd.
Aktualizowane ostatnio
- Goecja, wycie, zakazana magia i gematria (156)
- Dlaczego koło ma 360 stopni? I co wspólnego mają wszystkie kultury starożytne? (3 722)
- Nie miejcie żalu do Franciszka. Ani do Cyryla... Czyli czym naprawdę jest kościół. (2 357)
- Kobiety mają służyć mężczyznom, a ona była najważniejszą osobą w Aleksandrii - Hypatia (1 488)
- Marzanna na Jasnej Górze i Czarne Madonny już od Paleolitu - Matka Boska śmierci i zniszczenia (4 500)
- Językiem Biblii jest greka a imię Boga... zaginęło (228)
- Pogromca smoka - św. Jerzy to mit, a w dodatku ma zupełnie inaczej na imię... (1 313)
- Chrześcijaństwo jako judaistyczna sekta... (297)
- Na początku było Słowo czyli dlaczego religie misyjne, są misyjne (3 838)
- Prorok, mędrzec, nauczyciel, człowiek-Bóg skazany przez Rzym - o kogo chodzi? (293)
- Dlaczego smoki kochają złoto czyli piekło, wiedza tajemna Watykanu i bóg Słońce (4 506)
- Fałszowane ewangelie - nie opisują życia Jezusa, są tekstami propagandowymi (1 666)
- Dlaczego są cztery ewangelie, skąd się wzięły znaki ewangelistów i co ma do tego Giza (2 913)
- Przebudzenie, iluzja, stworzenie świata - wszystko nie tak... (322)
- Gnoza, święta geometria, czarne słońce i Równina Szar-On (3 789)