Zakon Jed

Po co nam religia Jed

UWAGA: To jest tekst z poziomu trzeciego wyjątkowo przesunięty na poziom drugi. Weź to pod uwagę podczas lektury i kontemplacji. Część treści została ukryta ponieważ bez odpowiedniego przygotowania nie mogłaby być zrozumiana. Jednakże cały ten tekst wymaga odpowiedniego podejścia, dlatego zanim się z nim zapoznasz przemyśl wszystkie pozostałe, a jeśli czegoś nie rozumiesz - pytaj.
jest tylko jeden bóg
jest wielu bogów
nie ma żadnego boga
nie ma boga poza człowiekiem
Po co nam religia Jed? To jedno z tych pytań, które warto sobie zadawać. Ale zanim na nie odpowiemy trzeba zastanowić się po co w ogóle są religie. I dlaczego jest ich wiele.
Tekst niniejszy siłą rzeczy nie wyczerpie tematu i nie udzieli pełnej odpowiedzi na te pytania, jednak nie temu ma służyć. Jednym z założeń jest, że adept poznał już nauki pierwszych dwóch stopni i wykazał się ich zrozumieniem niezbędnym do rozpoczęcia studiów stopnia trzeciego, a także poznał podstawy w stopniu trzecim. Zatem tu znajdzie jedynie konkluzje i pewne uogólnienia zebrane razem dla wygody.
Jak wiemy wszystko co istnieje rozwija się i doskonali, ewoluuje. Jest to ewolucja Ducha, która bezpośredni wpływa także na ewolucję Materii, w istocie jest jej przyczyną. Świat dzisiejszy jest inny od świata dawniejszego. Ludzie współcześni różnią się od ludzi sprzed tysiąca lat. Różnią się nie tylko fizycznie, nie tylko stanem zdrowia, długością życia czy poziomem wiedzy albo zakresem doświadczeń. Różnią się także, czy raczej przede wszystkim, poziomem świadomości.

Z każdą chwilą wzrasta poziom świadomości ludzkości bez względu na to kto, co i w jakim zakresie robi ze swoim rozwojem. Ponieważ świadomość mamy wspólną. Rozdzielnie jest iluzją. Dzięki temu każdy jest beneficjentem osiągnięć wybitnych jednostek […].

Podświadomość niedojrzała potrzebuje rytuałów. I rytuały lubi, bo je rozumie. Porozumiewa się przecież językiem symboli, uczuć, wrażeń. Nie słowem, mową. Ośrodek mowy znajduje się na lewej półkuli mózgu. Niedojrzały Duch potrzebuje rytuałów, struktur, hierarchii, porządkowania. Zatem im bardziej jest niedojrzały w wymiarze zbiorowym, globalnym tym bardziej - przez podświadomość - kreuje świat wyposażony w zrytualizowane formy kontaktowania się, „radzenia sobie” z Absolutem. A także tym bardziej boi się odmienności. Im mniej rozumie, tym bardziej kurczowo trzyma się struktur i formalizmów bo panicznie boi się, że bez nich utraci kontrolę. […] I tym potężniej się broni.

Czym są religie? W uproszczeniu - są formą kontrolowania chaotycznego żywiołu – żywych ludzi. Są (demonicznym) zbiorem rytuałów, struktur i form, które mają na celu zniewolenie nieopanowanego tak, by samo siebie trzymało w więzieniu (tzw. religie abrahamowe), zniewolenie w celu pozyskiwania zasobów energetycznych bezpośrednio lub pośrednio np. przez system monetarny (tzw. religie abrahamowe i organizacje parareligijne oraz udające religie) lub kontrolowanie w celu utrzymania na ścieżce w przekonaniu, że ludzkość jest zbyt niedojrzała, zbyt wiele – nic zgoła – nie rozumiejąca, by mogła korzystać z wolności (religie typu buddyzm - jeśli rozpatrywać buddyzm jako religię, czy religie hinduskie). Są jeszcze, a właściwie były, religie czasu dziecięctwa ludzkości jak wszelki szamanizm (jeśli rozpatrywać szamanizm w kontekście religijnym) i religie tzw. naturalne, pogańskie. A także nowe systemy będące jednak odmianą już wymienionych (najczęściej abrahamowych) w przebraniu. Na potrzeby tego opracowania ścieżka thelemiczna nie jest uznana za religię, zgodnie zresztą z wykładnią jej twórcy.

W świetle powyższego czy ludzkość potrzebuje religii? Oczywiście nie. Czy jednak religie są (wciąż) potrzebne? Oczywiście tak.

Paradoks ten jest pozorny ponieważ zdecydowana większość ludzi tkwi jeszcze w mentalności niewolniczej oczekując wyzwolenia. Jednakże jest już coraz więcej osób czujących potrzebę wyzwolenia, wiedzących „skądś” i „jakoś”, że świat nie jest taki jak nam mówiono, nie jest taki jak nas uczono, nie jest taki jak nam się wydaje. I to do tych osób przemawia Moc, to te osoby „powołuje”. Naszym zadaniem jest dać im to czego potrzebują – jasny, prosty i uczciwy przekaz, wiedzę wiodącą do wyzwolenia. Sprawdzone metody i narzędzia i, co najważniejsze, przykład własny. Nie tylko dlatego, że bez niego bylibyśmy niewiarygodni – prawda zawsze znajdzie własną drogą. Przede wszystkim dlatego, że każdy nasz krok do przodu to krok całej ludzkości, to krok całego Wszechświata. Bo rozdzielnie jest demoniczną iluzją.

Po co więc tworzyć nową religię w dodatku wziętą z niepoważnych książek i filmów SF? To złożone pytanie w dodatku źle postawione. Jedizm jako religia traktuje sagę Lucasa jako swego rodzaju mit założycielski, ponieważ ogólny przekaz jest spójny. Jednak my rozumiemy Moc nieco inaczej – o czym była wielokrotnie mowa w różnych materiałach i publikacjach. Zatem jedizm nie pochodzi z książek i filmów. Jedizm jest religią naturalną, opartą bezpośrednio na zasadach funkcjonowania wszystkiego i wykorzystującą te filmy i książki jako źródło uwspólnionego języka, uzgodnionej terminologii w bardzo szerokim tego słowa znaczeniu. Bo aby móc się porozumieć trzeba mieć wspólny język, wspólną terminologię, zrozumiały kontekst. Bez tego każda wymiana zdań musiałaby obfitować w całe tomy wyjaśnień jak każda ze stron rozumie każde sformułowanie i ich wzajemne relacje.

Szczególnie, że język duchowości pełen jest pozornych paradoksów i stwierdzeń pozornie sprzecznych.

Ponadto jedizm można by nazwać antyreligią, gdyby takie tworzenie nowej terminologii miało sens. Fundamentem jedizmu nie jest chęć kontroli, ponieważ jedizm uważa, że ludzkość już dojrzała. Nie ma potrzeby wieść jej za rękę, z jednej strony i nie jest naszym celem ograbianie jej z jakichkolwiek zasobów z drugiej strony. Ponieważ niedojrzały Duch potrzebuje struktur, ponieważ niedojrzała Świadomość potrzebuje rytuałów jesteśmy po to by móc to zapewnić, ale i po to by wskazać drogę do wyjścia poza te potrzeby, poza iluzję. Pomagamy tym, którzy chcą naszej pomocy i w ten sposób wspieramy całą ludzkość. Oferujemy wiedzę, która rozświetla mrok. Jesteśmy facylitatorami zmian.

Jed są strażnikami pokoju.

Moc jest z Tobą, zawsze.